Wyspy Kanaryjskie nieszczególnie mnie pociągały, kojarzyły mi się z hotelowymi molochami, przeludnionymi plażami i jedną wielką imprezownią. Na pewno takie obrazki można spotkać w sezonie, szczególnie na Gran Canarii. My wybraliśmy Teneryfę, największą i najbardziej różnorodną z wysp archipelagu, i totalnie nas zachwyciła. Polecieliśmy w połowie marca, tłumów nie było, zwłaszcza w północnej, mniej turystycznej […]